Rozmowa z Pawłem Dąbrowskim, kierownikiem Zespołu Pieśni i Tańca ,,Swojacy”, który jest jednocześnie wiceprzewodniczącym Rady Gminy Wierzchosławice.
W tym roku ,,Swojacy” obchodzą swój jubileusz. Co przygotowujecie na zbliżający się koncert jubileuszowy? Czy wszystko jest już dopięte na ostatni guzik?
Na koncercie, który odbędzie się w najbliższą sobotę tj 10.10.br. zaprezentujemy dorobek artystyczny ostatnich lat. Zespół zaprezentuje trzy układy taneczne: poloneza, tańce regionu przeworskiego i tańce regionu Krakowiaków Wschodnich. ,,Swojacy” to również kapela, która także na koncercie zaprezentuje się widzom, oczywiście muzycznie. Mam nadzieję, że wszelkie niespodzianki związane z przygotowaniem koncertu są za nami i nic nas nie zaskoczy. Tancerze i muzycy są dobrze przygotowani, za co im wszystkim serdecznie dziękuję, ponieważ to nie mały wysiłek ćwiczyć z taką częstotliwością.
Jak w tym roku wyglądała Wasza działalność? Koronawirus mocno zablokował Wasze występy?
Początek roku był dość obiecujący – koncert kolęd w Bogumiłowicach, przywitanie prezydenta Andrzeja Dudy w Gminnym Centrum Kultury w Wierzchosławicach, występ na koncercie charytatywnym w Żabnie, występ w Zakliczynie i ponownie w Bogumiłowicach z okazji dnia kobiet. Sytuacja odwróciła się o 180 stopni i imprezy czy wydarzenia artystyczne zostały albo odwoływane albo przeniesione na inne terminy. Udało nam się jednak przygotować na Dożynki Gminy Wierzchosławice, prezentując program „Wyżynek u Harabona”, który został świetnie odebrany przez publiczność zgromadzoną na sali. Wystąpiliśmy również w miniony weekend w Grabnie. Koncert jubileuszowy odbędzie w rygorze sanitarnym, dlatego prosimy wszystkich o wyrozumiałość. Liczba miejsc jest ograniczona i jest nam przykro, że nie mogliśmy zaprosić wszystkich tych, dla których zespół był ważną częścią życia.
Co zrobić, aby zostać Swojakiem? Każdy może zapisać się do Was?
Swojakiem może zostać każdy, kto ma chęć podjąć wyzwanie nauki tańca i śpiewu w formie innej niż ta, która jest aktualnie promowana szczególnie w telewizji. Zachęcam wszystkich do spróbowania tego czym jest folklor, niezależnie od wieku, wykształcenia czy wykonywanej pracy. Zespół zajmuje się w głównej mierze tańcem, muzyką i śpiewem, ale tradycja ludowa to także granie na instrumentach, rękodzieło czy gra aktorska. Działają Mali SWOJACY, więc każdy rodzic ma możliwość zapisać swoje dziecko bezpłatnie do tej grupy, natomiast „Duzi” SWOJACY z otwartymi rękami przyjmą osoby w wieku od 16 do 116 lat.
Czy działalność takiego zespołu jest czasochłonna?
Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu po dwie godziny. Czasem wydaję się to dużo, a czasem mało. Będąc w zespole niejednokrotnie trzeba poświęcić swoje prywatne sprawy, aby pojechać na koncert czy przybyć na próbę. W dobrej atmosferze jest łatwiej, kiedy ludzie czują się ze sobą związani tak jak w SWOJAKACH, wszyscy robią to dobrowolnie, a jednym z trudniejszych zadań jest chyba właśnie wymagać tej dodatkowej pracy. Teraz przed jubileuszem pracy jest dwa razy więcej, ale wspólnymi siłami i z pomocą życzliwych osób wszystko układa się dobrze.
Dlaczego Pan zdecydował się zostać,,Swojakiem”?
Na pierwsze zajęcia wybrałem się z moim kuzynostwem, nie wiedząc nawet jak dokładnie wyglądają te zajęcia. W głównej mierze była to ciekawość jak i chęć zabicia wolnego czasu. Nie pamiętam dokładnie jakie były moje odczucia, ale nauka tańców nie sprawiała mi problemów i całkiem dobrze mi szło. Na kolejne zajęcia uczęszczałem już świadomy tego, że jest to przyjemna forma spędzania wolnego czasu.
Praca zawodowa, pełnienie funkcji wiceprzewodniczącego Rady Gminy Wierzchosławice oraz działalność w zespole – jak Pan daje radę to pogodzić?
Watro dodać przede wszystkim życie prywatne do tej wyliczanki. Czasami bywa ciężko, pracując zawodowo nie zawsze mam możliwość prowadzić próby i z tego miejsca dziękuję Paulinie Pochroń i Michałowi Kowalowi, którzy pracują z zespołem wtedy kiedy ja nie mogę. Praca radnego to wyzwanie szczególne, służba mieszkańcom niesie za sobą dużą odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Nie zawsze mam możliwość być w miejscach czy na wydarzeniach na terenie gminy, właśnie ze względów zawodowych czy prywatnych. Niekiedy bywa tak, że jedna rzecz dzieje się kosztem drugiej, na szczęście są to nieliczne sytuacje. Nie uważam też, że jest to aż taki ogrom zajęć, którego nie dało by się pogodzić ze sobą. Ważne jest miejsce, w którym mogę odpocząć i nabrać sił do kolejnych wyzwań czyli dom, gdzie moja małżonka mnie wspiera, dodaje otuchy.
Jakie macie plany na najbliższe miesiące?
Trudno przewidzieć co będzie się działo w najbliższych miesiącach. Na pierwszym planie jest koncert jubileuszowy po nim krótka przerwa na złapanie oddechu i dalsza praca nad doskonaleniem repertuaru. Jeśli uda się zdobyć środki zewnętrzne to może powstanie jakiś nowy program lub układ taneczny. Zachęcam jeszcze raz do wstąpienia w szeregi Swojaków, aby zespół kontynuował idee zaszczepioną w gminie Wierzchosławice 75 lat temu.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.
Ostatnia modyfikacja: 8 października 2020