Dzisiaj mamy coś dla miłośników powieści związanych z II wojną światową, zwłaszcza dla miłośników literatury obozowej. Prawdziwa, mocno poruszająca historia Jeremiego Drofielda zatytułowana „O chłopcu, który poszedł za tatą do Auschwitz” to kolejna propozycja w ramach cyklu ,,Biblioteka poleca”.
RECENZJA
Gustav to skromny tapicer polskiego pochodzenia. Jego rodzina ma żydowskie pochodzenie. W Austrii w przededniu wojny nie było gorszego przewinienia.
Nietrudno zauważyć, że syna Fritza z ojcem łączy niezwykle silna więź. Gustav jest dla niego wzorem do naśladowania i ostoją w ciężkich chwilach. Tym bardziej, że w kraju coraz bardziej nasilają się ruchy antysemickie – Gustav traci oficjalne zatrudnienie i tylko czasami któryś z przyjaciół pozwala mu u siebie dorobić; dzieci zostają wydalone ze szkoły, najstarsza córka Edith jest jawnie prześladowana. Kiermannowie postanawiają wysłać dzieci za granicę. Udaje się to z Edith oraz najmłodszym, Kurtem.
Kiedy w 1939 roku wybucha II wojna światowa, ojciec i syn, na skutek intrygi sąsiadów, rozdzieleni z rodziną, trafiają do obozu w Buchenwaldzie. Tam każdego dnia znoszą głód, katorżniczą pracę i najgorsze ludzkie okrucieństwa.
Ale mają siebie. Niezwykła więź daje ojcu i synowi siłę, by przetrwać.
Kiedy więc Gustav trafia na listę do Auschwitz, Fritz wie, że to wyrok śmierci.
Podejmuje heroiczną decyzję: sam zgłasza się do obozu. Przez cały czas pobytu w obozach obaj starają się podnosić siebie na duchu, wspierają się, jednocześnie cały czas planując ucieczkę. W rezultacie pod koniec wojny pojawia się taka możliwość…
Powieść napisana jest na podstawie sekretnego dziennika Gustava Kleinmanna. To opowiedziana z niezwykłą wrażliwością prawdziwa historia podróży w głąb piekła nazistowskich obozów, heroicznej walki o przetrwanie i niewiarygodnego ocalenia.
To opowieść o miłości, która daje odwagę, by zejść do piekła. I siłę, by to piekło przetrwać.
Oprac. Małgorzata Dąbrowska
Ostatnia modyfikacja: 14 października 2020