Kiedy przychodzi grudniowy czas i zbliżają się Święta, czas wydaje się zwalniać, nasze myśli zatrzymują się na tym, co ważne. Czujemy mocniej, pragniemy więcej, planujemy, podsumowujemy. Szukamy miejsc, w których możemy odpocząć od zabieganej codzienności. Dlatego, tym razem zapraszamy naszych Czytelników na recenzję książki Joanny Tekieli zatytułowanej „Magiczne chwile w Pensjonacie Leśna Ostoja”. Bo właśnie w tym pensjonacie czas zdaje się płynąć inaczej.
RECENZJA
Drzewie to mała wioska położona w malowniczej okolicy, w samym sercu puszczy, skrywającej wiele tajemnic. A leżący na obrzeżach wioski dworek Leśna Ostoja, w którym od kilku lat prowadzony jest przytulny pensjonat z duszą, to miejsce, gdzie słynna magia Bożego Narodzenia ma szczególną moc.
Joanna Tekieli w swojej najnowszej książce ponownie zabiera nas do malowniczego i ośnieżonego Pensjonatu, gdzie mieszkańcy szykują się do celebrowania Bożego Narodzenia. Autorka podzieliła czas jaki możemy spędzić w Leśnej Ostoi na trzy części. Pierwsza z nich – „dawno, dawno temu (kiedy śnieg w grudniu był zjawiskiem naturalnym)” to historia miłości Emilii i Piotra. Druga część – „wcale nie aż tak dawno” – to przede wszystkim wzruszająca historia trójki przyjaciół: Jakuba, Dominika i Igora zwanych trzema muszkieterami, którzy postanowili po kryjomu pomagać swoim sąsiadom, a wyniknęły z tego nie lada historie. Trzecia część – „teraz” – zawiera niezwykle ciepłe opowiadanie, o tym, jak z daleka od tętniącego życiem miasta, w zacisznej wiosce, można spędzić najcudowniejsze święta na świecie. Święta, gdzie współczesność, w sposób naturalny przeplata się z tradycją i gdzie przy wtórze dziecięcego śmiechu można cieszyć się z bycia razem tu i teraz.
Dajcie się porwać atmosferze Pensjonatu Leśna Ostoja, gdzie zimą zawsze jest śnieg, a mróz skrzypi pod butami. Tutaj można odpocząć. Niech otuli was magia tego miejsca, a perypetie uczuciowe mieszkańców dworku zagoszczą na stałe w waszych sercach.
Opracowała Małgorzata Dąbrowska
Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2020